Autor: Harlan Coben
Tytuł: "Bez skrupułów"
Tytuł oryginału: "Deal Breaker"
Cykl: Myron Bolitar
Tom: 1
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: listopad 2012 (1995)
Liczba stron: 400
Od dawna przymierzałam się do twórczości Harlana Cobena, autora kryminałów, cieszącego się wielką popularnością. Postanowiłam, że swoją przygodę z jego książkami zacznę od najbardziej znanego cyklu o Myronie Bolitarze.
Myron wraz ze swoją asystentką Esperanzą, byłą wrestlerką i najlepszym przyjacielem Winem, dziedzicem ogromnej fortuny, zaczyna uważniej przyglądać się całej sprawie. Czy uznana za zmarłą Kathy faktycznie żyje i pragnie zemsty? I jak wiele do ukrycia mają powiązane z nią osoby?
"Bez skrupułów" wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do samego końca. Harlan Coben pisze w sposób absolutnie fantastyczny, przepełniony sarkazmem, ironią i humorem. Jednocześnie bardzo dobrze buduje napięcie, a zwroty akcji są tak zaskakujące, że za każdym razem zupełnie zmieniały mój punkt widzenia. Intryga jest zawiła, pojawia się sporo szczegółów, ale autor tak sprawnie prowadzi narrację, że przez książkę po prostu się płynie.
Główni bohaterowie to osoby bardzo wyraziste, z mocnymi charakterami. Myron jest wysoki, przystojny, wysportowany i spostrzegawczy, a jego inteligentne, cięte riposty są jednym z mocniejszych punktów książki. Ma bardzo silne poczucie sprawiedliwości, kontakty w świadku przestępczym i w szeregach FBI, a jednocześnie wciąż mieszka w piwnicy swoich rodziców i nie cierpi swojego imienia. Wina najlepiej opisał sam autor: "Win przywykł do tego, że biorą go za dziedzica starej fortuny, snoba i aroganta - krótko mówiąc, skończonego palanta. Nic nie mógł na to poradzić. Nie szanował jednak tych, którzy polegają na pierwszym wrażeniu." Mężczyzna załatwia sprawy po swojemu, wierząc, że czasami sprawiedliwość powinno się brać we własne ręce. Mistrz Tae Kwon Do, jest często niedocenianym, ale bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem. Natomiast Esperanza, nazywana Małą Pocahontas, jest niepokorna, zadziorna i dla Myrona, którego uważa za najlepszego przyjaciela, zrobiłaby wszystko.
Brudne interesy, kryjące się za wielkim sportem, medialny rozgłos, pornografia, rodzinne tajemnice i konserwatywne przekonania, a pod tym wszystkim sieć intryg i niedopowiedzeń. Do tego bohaterowie, których z miejsca polubiłam - trochę popaprani, a jednocześnie wierni swoim przekonaniom. "Bez skrupułów" to naprawdę dobry kryminał, a Harlan Coben już uplasował się w gronie moich ulubionych autorów. Serdecznie polecam.
Myślę, że mojemu mężowi bardziej przypadnie do gustu, niż mnie
OdpowiedzUsuńZ twórczością Cobena już sie spotakałam, a to spotkanie było oczywiście na ocene pozytywną :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Cobena, ale co ciekawe czytałam raczej jego książki spoza serii o Myronie i Winie. Cały czas zbieram się żeby to nadrobić :)
OdpowiedzUsuń