Dzika kompania przemierza stepy. Każdy jest inny. Inna broń, inne konie, inne stroje i inne pochodzenie. Dziewczyna też jest inna. Widzi psa, którego nie widzą inni. Posiada moc tego psa i staje się dzięki niej niepokonana. Skrywa to tajemnica. Ale jej druhowie też mają swoje tajemnice. I dzięki nim być może przeżyją w starciu z wrogiem.
Na wschodzie poznajemy życie "stepowych watah" pilnujących granic przed dzikimi plemionami. Życie bardzo podobne do życia znanych nam Kozaków. Obraz stepów maluje nam najlepszy czaardan w okolicy, drużyna legendarnego generała Laskolnyka, który w iście generalski sposób zwodzi swoich przeciwników. Zaś sami członkowie czaardanu posiadają dość ciekawe umiejętności, za które w Imperium pali się na stosie.
Na zachodzie czas umila nam portowy złodziejaszek, który przez swoją ciekawość, wyjątkowy spryt i inteligencję wplątuje się w sprawy i rozgrywki, które znacznie go przerastają. I które najprawdopodobniej go zabiją.
Całość okraszona jest szczyptą magii kontynentu meekhańskiego, szczyptą, która nadaje odpowiednio "słony" smak, ale nie psuje całej potrawy.
Wśród dość przeciętnej polskiej literatury Wegner wybija się mocno ponad poprzeczkę. Tylko czekać, aż "pograniczem" zainteresuje się HBO. "Gra o tron" przy tym byłaby niczym.
Napiszę jeszcze jedno. To co dostajemy z Meekhanu uzależnia. Zanim zaczniecie czytać Wegnera radzę zadbać o to, aby wasze oczy były dobrze wypoczęte. Bo szybko nie oderwiecie się od tekstu.
Informacje o książce:
Autor: Robert M. Wegner
Tytuł: "Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód - Zachód"
Cykl: Opowieści z meekhańskiego pogranicza
Tom: 2
Wydawnictwo: Powergraph
Data wydania: wrzesień 2010
Liczba stron: 688
Ale zachwalasz. Na pewno spodobałaby się mojemu narzeczonemu, skoro jest lepsza od "Gry o tron".
OdpowiedzUsuńMeekhańskie pogranicze jest rewelacyjne. Perełka wśród polskiej fantastyki.
Usuń